„Bajki spod pigwy” to stareńki, wydany przez Wydawnictwo Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek, zbiór przepięknych bajek z dawnej Jugosławii, przeważnie serbskich. Posiadam go w swojej skromnej biblioteczce, ale to nie o nim będzie mowa w niniejszym tekście. Porozmawiamy sobie za to o samej pigwie. A raczej sposobach na wykorzystanie tego cierpkiego, ale bardzo zdrowego owocu.
Jedną z roślin o wysokich walorach odżywczych jest bez wątpienia pigwa pospolita. Jest to drzewo owocowe, które wydaje ciemnożółte, aromatyczne i niezwykle wartościowe owoce, przypominające swym kształtem małe jabłuszka lub pękate gruszeczki. Co prawda owoce pigwy są zbyt cierpkie i twarde, by spożywać je na surowo, stanowią jednak bazę mnóstwa zdrowych dla naszego organizmu przetworów. Ponadto są one prawdziwą skarbnicą cennych składników odżywczych.
Owoce pigwy to bez wątpienia prawdziwa bomba witaminowa. Zawierają bowiem aminokwasy, antocyjany, garbniki, kwasy organiczne – cytrynowy i jabłkowy, makro- i mikroelementy – bor, fosfor, glin, kobalt, magnez, mangan, miedź, potas, wapń i żelazo, olejki eteryczne, pektyny oraz witaminy – A, B i C. To bogactwo naturalnych składników ma wydatny wpływ na nasz organizm – wspomagają one bowiem nasz układ odpornościowy, jak również i poprawiają pracę układu pokarmowego. Co prawda, część tych składników ginie bezpowrotnie w procesie przetwarzania owoców, na szczęście jednak pozostaje ich wciąż na tyle dużo, aby naszemu organizmowi wystarczało. I to z nawiązką. A jeśli owoce przetwarzamy tuż po ich zbiorze, możemy poważnie ograniczyć utratę składników mineralnych w procesie ich obróbki.
Warto wiedzieć, kiedy zbierać pigwę na przetwory. Wprawdzie owoce pigwy dojrzewają w październiku, ale ich zbiór powinien poczekać do pierwszych przymrozków. Takie lekko przemrożone owoce tracą bowiem na cierpkości, a także stają się delikatniejsze i bardziej miękkie.
Gdy zebraliśmy już pigwę, możemy zrobić przetwory. Nie jest to trudne, a takie przetwory możemy samodzielnie sporządzić we własnej kuchni. Istnieje kilka przepisów na domowe przetwory z pigwy, a poniżej znajdziesz niektóre z nich.
Jeden z najlepszych sposobów na przetworzenie pigwy jest zrobienie soku z jej owoców. Sok taki możemy spokojnie przechowywać w lodówce przez dwa, a nawet przez trzy tygodnie – i to bez pasteryzacji. Sok z pigwy możemy wykorzystać do sporządzania chłodnych napojów z dodatkiem miodu i cynamonu. Pycha, prawda? Natomiast jeśli chcemy go trzymać w lodówce dłużej, należy go już zapasteryzować.
Inny sposób na wykorzystanie owoców pigwy, to sporządzenie nalewki z nich. Potrzeba nam do tego trzech podstawowych składników – cukru, owoców pigwy i spirytusu – w proporcji kilogram cukru, kilogram owoców i litr spirytusu. Przepis jednak można modyfikować wedle własnych upodobań. Nawiasem mówiąc, przepyszną pigwówkę sporządza moja babcia. Ale to tak na marginesie, wróćmy do tematu.
Trzecim i ostatnim – przynajmniej w niniejszym tekście – sposobem na pigwę są domowe konfitury. Do jej sporządzenia wystarczy kilogram cukru, kilogram owoców i półtorej szklanki wody. Konfiturę taką można dodawać do herbaty lub deserów. Smacznego!