Długie posiedzenia na słońcu mogą zakończyć się nie tylko piękną brązową opalenizną, ale też i rogowaceniem słonecznym. Aby uchronić się przed tą nieprzyjemną przypadłością, trzeba chronić się przed promieniowaniem ultrafioletowym UV. A jak to robić? Oto podstawowe zasady skutecznej ochrony przeciwsłonecznej.
Opalanie tylko o wybranych godzinach
Pod żadnym pozorem nie w godzinach okołopołudniowych. To właśnie wtedy – mniej więcej między dwunastą a czternastą po południu – promienie słoneczne działają najsilniej i to tych promieni trzeba unikać.
Na rogowacenie słoneczne najbardziej narażone są oczywiście te osoby, które bardzo często się opalają lub korzystają ze specjalnych łóżek przeznaczonych do opalania promieniami ultrafioletowymi. Kontakt ze słońcem trzeba ograniczać. Nie zawsze będzie on zdrowy.
Stosowanie filtrów przeciwsłonecznych
Ochrona zapewniana przez filtry jest bardzo ważna. To podstawa, o której każdy powinien pamiętać. Filtry powinny być używane codziennie. Do ciała wystarczą te o SPF 15-20, jednakże na skórze twarzy należy używać mocniejszych kosmetyków o SPF wynoszącym nawet 50.
Filtry muszą być używane w odpowiedni sposób, jeżeli mają zapobiec rogowaceniu naskórka. Należy smarować się nimi jeszcze przed wyjściem z domu i odczekać przynajmniej trzydzieści minut, zanim pójdzie się na zewnątrz i wystawi się skórę na działanie promieni słonecznych.
Noszenie odpowiednich ubrań
Mimo wszystko podczas tych najbardziej upalnych i słonecznych dni ochrona zapewniana przez filtry może okazać się niewystarczająca. Wtedy warto wspomóc się odpowiednią odzieżą. Ona też chroni skórę przed słońcem.
Aby uniknąć oparzeń i rogowacenia naskórka, podczas bardzo słonecznej pogody warto nosić ubrania z długimi rękawkami (mogą to być cieńsze bluzki), kapelusze bądź inne nakrycia głowy oraz – co najważniejsze – porządne okulary przeciwsłoneczne.
Ochrona przez cały rok
Słońce kojarzy się z latem, ale jednak rogowacenie słoneczne potrafi nie odpuszczać nawet wiosną czy jesienią. Ochronę przeciwsłoneczną warto stosować przez cały rok. Tyczy się to zwłaszcza skóry twarzy.
Nawet jeśli słońca kompletnie nie widać, to wcale nie znaczy, że ono nie działa. Promieniowanie ultrafioletowe wpływa na stan skóry przez cały rok. Nie wolno o tym zapominać.
Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z Dermokliniki.